przypominam objawy:
- auto jeżdzi jak zwykły diesel, przy około 3000rpm łapie na dodatek notlaufa i wtedy jeździ jak diesel z zaczepionym wagonem
- wcześniej przy 3000 zaczynał brać teraz już tylko notlauf
- vag pokazuje błąd przeładowania
sprawa ma się tak:
- zawory N75, N81(chyba) i PA66 są sprawne - wymontowałem i sprawdzałem dmuchem i wdechem bez i z podłączonym napięciem - raz dmuchają tędy raz tędy
- na wszelki wypadek podmieniony był N75
- rurki podciśnienia - te podejrzane wymienione
- przy chodzącym silniku i gazowaniu nie rusza się ani tłoczek od EGR ani mieszek turbiny
- gaśnie ze strasznym szarpnięciem (nie rusza się tłoczek EGR)
- sztanga turbiny rusza się ciężko, ale się rusza jakieś 2cm
- jak próbuję zassać wężyk od mieszka to nie daję rady
- N75 cyka przy właczeniu zapłonu
pytania:
- czy przy gazowaniu na luzie i odpalaniu mają sie ruszać w/w mieszki?
- czy w N75 powinien ssać powietrze poprzez dolny króciec ATM?
- czy może podciśnienie jest słabe? jak sprawdzić pompę podciśnienia?
no tylko to mi pozostało, ale to muszę na kanał...
Krzynol faktycznie żeby sztangę sciągnąć to raczej trzeba conajmniej poluzować mieszek. Są tam tylko dwie nakrętki ale dostęp z komory silnika jest tragiczny więc przydałby się kanał :roll:
A ja jestem po czyszczeniu turbiny . Po zdenontowaniu całego kolektora z turbiną okazało się , że mieszek działa ale dźwignia sterująca łopatkami ani drgnie . Po rozebraniu turbiny wyczyszcziłem cały nagar (syf ) i po złożeniu wszystkiego działa .
Jazda próbna z pogwizdującą turbinką to duuuuuża frajda . Nareszcie wiem ile koników ma moja ocia . Od teraz raz w tygodniu trzeba poćwiczyć turbinę nich popracuje .
kolejne informacje o problemach
- odpięta przepływka - dalej muł
- odłączony wężyk od sterowania mieszkiem turbiny - dalej muł
czyli nic się nie zmienia czy są podpięte czy nie w/w elementy
jutro zdejmuję mieszek i co mam sprawdzić?
- czy chodzi sterowanie kierownicami w turbinie?
- czy mieszek też bardzo ciężko chodzi?
- co jeszcze sprawdzić?
[ Dodano: Nie 18 Maj, 08 20:23 ]
zdjąłem mieszek całkiem z turbiny, chodzi ciężko, coś grzechocze w środku, wysypało się pół kilograma rdzy i piasku - po rozmowie z Grześkiem mieszek do wymiany.
Dźwignia sterująca turbiny chodzi leciutko w pełnym zakresie. Samochód ożył :szeroki_usmiech , ale i tak łapie notlaufa, bo nie ma mieszka, żeby przystopować turbinę. Czekam na mieszek i po wymianie nowe info. Poniżej zdjęcia mojego mieszka.
[ Dodano: Czw 29 Maj, 08 13:10 ]
autko napiera jak wściekłe, jest zajebiście.
Ale do rzeczy. Mieszek doszedł (dzięki Grzesiu).
Zamontowałem i dupa poszedłem do znajomego passata z silnikiem 105KM i zaczęliśmy z kumplem obserwować jego mieszek.
1. Przy włączaniu silnika sztanga wykonuje ruchy
2. Przy gazowaniu na luzie też mieszek chodzi
Idziemy do mnie i nic się nie rusza ! hm
to sprawdziliśmy jakie podciśnienia są w passacie na różnych wężykach
idziemy do mnie i nie ma podciśnienia - to sprawdzamy wężyki - wszystkie ok, z samej pompy podciśnienie idzie
to rozebraliśmy wszystkie łączniki, trójniki, wyczyściliśmy i okazało się, że jeden z nich był zasyfiony.
po prostu jak się mieszek spieprzył i rozszczelnił to podciśnienie wyssało z niego cały syf i w tym trójniku zlepił się on z wilgotnym powietrzem zasysanym z pompy hamulcowej i zatkał ten trójniczek takim błotkiem.
Wystarczyło przeczyścić, przedmuchać i cieszyć się od nowa życiem
Komentarz